Kolejną trasą którą postanowiłem sprawdzić jest Most Milenijny i cała długość ulicy Nowaka Jeziorańskiego.
Moją wycieczkę rozpocząłem od parkingu przy ulicy Wejherowskiej koło lodowiska, świetny duży parking z którego jest łatwy wyjazd na ścieżkę rowerową na moście. Jeśli zaczniesz swoją przejażdżkę przed 16-tą to masz szanse załapać się na windę aby nie wchodzić na rolkach po schodach na estakadę. Po 16-tej winda jest zamykana (niestety). Trasa rozpoczyna się od mostu, który ma betonową, gładką nawierzchnię lecz płyty są pofałdowane i jadąc na rolkach ma się wrażenie kołysania. Na moście niestety nie uniknie się też dość mocnego wiatru z uwagi na otwartą przestrzeń. Po około 1 kilometrze most się kończy i jest jedyny na trasie krótki odcinek ułożony z kostki niefazowanej, trzeba uważać, na nierówność nawierzchni i lekki spadek, poręcz jest pomocna i zalecana. Po ominięciu tego zjazdu to już tylko sama przyjemność, ścieżka rowerowa jest idealna, gładka i oddalona trochę od drogi przez co jedzie się przyjemnie i można się delektować. Niestety na całej trasie brak jest jakichkolwiek ławek bądź innych elementów wyposażenia na których można by przystanąć, złapać trochę tchu i się napić. Po przejechaniu kolejnego kilometra jest tunel. Świetna sprawa, fajny szeroki zjazd. A za kolejne 2 km jest rondo i potem jeszcze jedno, na samym końcu jest sklep DINO gdzie można odsapnąć i zaopatrzyć się z świeżą porcję wody 🙂 i po odpoczynku wyruszyć w drogę powrotną która nieznacznie różni się gdyż częściowo biegnie po drugiej strony estakady. Cała trasa jest szybka z uwagi liczne zjazdy gdzie można osiągnąć niezłą prędkość. Osobiście polecam, trasa podobała mi się i zamierzam jeszcze tam powrócić, ale następnym razem na ostatnim rondzie skręcę w prawo i wybiorę się całą długością ulicy Żmigrodzkiej.
Cała trasa ma długość dokładnie ~11,5 km.
Ocena jakości 4,5/5 – niższa ocena z uwagi jeden krótki fragment kostki fazowanej, która utrudnia poruszanie się.
Mieszkam na Żmigrodzkiej i też bardzo lubię tę trasę. Jest świetna na jazdę na rolkach, rowerze i nawet spacer. Ale zgadzam się, że ławki, by się przydały, chociaż zawsze można usiąść na bluzie na zielonej trawce 😊